środa, 14 marca 2012

~Megan~

~Megan~

Stałam tak sobie, a chłód wiosennego wieczoru otulał mi ciało. Nagle w drzwiach pojawiła się wysoka, ładna blondynka, w ogólne nie przypominająca dziewczynki, którą zapamiętałam. Miała czerwone, podpuchnięte oczy od płaczu. Spojrzała na mnie smutno, po czym mocno przytuliła. 
Weszłyśmy razem do obszernego salonu. Muszę przyznać sporo się tu zmieniło. Rodzice wymienili każdą możliwą rzecz, dzięki czemu powstał niesamowity klimat. Niebieskie, wyblakłe farby zastąpił odcień czekolady, a na miejscu białych skórzanych sof, stały całkiem ładne czarne kanapy. 
Zostawiłam Lexi na parę minut samą, gdyż chciałam odłożyć bagaże do mojego starego pokoju.  Otwierając brzozowe, polakierowane na biało drzwi, odezwał się we mnie wielki sentyment do tego miejsca. To właśnie tu spędziłam najlepsze chwile dzieciństwa, później nastoletniego życia, które nie trwało w cale tak długo. 
Postawiłam dwie obszerne walizki na podłodze, a sama usiadła na łóżku. Było tu tak pusto, wiele rzeczy poleciało wraz ze mną do U.S. 
Podniosłam się i ruszyłam do malutkiej, lecz mającej swój urok łazienki.  Stanęłam na przeciwko lustra i przypatrzyłam się sobie. Wyglądałam fatalnie. Potargane włosy, a po makijażu ślad zaginął.  Nie miałam ochoty na nowo ulepszać siebie, więc pozwoliłam sobie na luz, którego rzadko mogłam zaznać. Brązowe fale, spięłam w wygodnego kucyka, a wacikiem nasiąkniętym mleczkiem do demakijażu, zmyłam kosmetyki z twarzy. Poszperałam w walizce i znalazłam jakieś stare, gdzieniegdzie podarte dresy oraz bokserkę.  Ubrałam się i zeszłam na dół, do siostry. 
Wchodząc w próg salonu zauważyłam, że dziewczyna śpi, lekko szepcząc coś pod nosem. Nie chcąc jej przeszkadzać, cicho jak myszka, udałam się do kuchni, gdyż mój żołądek domagał się dawki odżywczego pożywienia. Zajrzałam do dość dużej, srebrnej lodówki. Jej zawartość nie zadowoliła mnie, gdyż była bardzo uboga. Masło, mleko, 2 jajka, które nie jestem pewna czy nadawały się jeszcze do jedzenia i żółty ser. W burczenie brzucha było coraz głośniejsze, jednakże odmówiłam testowania świeżości jedzenia. 
Kierując się do sypialni, po drodze przykryłam Alex kocem i weszłam po schodach na górę. Nawet nie chciało mi się przebierać w piżamę, więc położyłam się w tym, w co byłam miałam na sobie. Byłam niesamowicie zmęczona, a jutrzejszy dzień także miał być trudny.
Obudziłam się około 7:00. Na początku nie miałam pojęcia gdzie jestem, ale po krótkiej chwili wróciła mi orientacja. Wstałam i pościeliłam łóżko oraz otworzyłam okno, bo w pokoju panował zaduch.  Wyjęłam z walizki puchaty, biały ręcznik i kosmetyczkę. Weszłam do łazienki z rzeczami pod pachą i wzięłam szybki prysznic. W pewnej chwili uświadomiłam sobie, że o 12 miałam rozmowę o pracę w tutejszej agencji modelek. Musiałam się pośpieszyć. Wyszłam z brodzika i owinęłam się tkaniną.  Zaczęłam rozczesywać włosy, po czym je ułożyłam i wysuszyłam. Założyłam bieliznę i pomknęłam do sypialni w celu wzięcia ubrań. Ubrałam się w wybrany komplet składający się z czarnej spódniczki i koszuli, zapinanej na perłowe guziki. Wyjęłam z kosmetyczki podkład po czym rozsmarowałam go na całej twarzy, a gdy już wysechł zaczęłam malować się czarnym cieniem. 
Po skończeniu malowania się, zeszłam na dół. O dziwo Alex tam nie było. Myślałam, że na razie odpuściła sobie chodzenie do szkoły i wcale nie miałabym jej tego za złe. 
Zjadłam małe, lekkostrawne śniadanie i zadzwoniłam po taksówkę. Kierowca miał czekać na mnie za dziesięć minut. Usiadłam na sofie i zlustrowałam cały pokój. Było tu brudno, za dużo kurzu zalegało na wszystkich meblach. Nie chciałam teraz zawalać tym Lex, więc postanowiłam to zrobić sama. Zaraz po rozmowie o prace i zakupach w Tesco. 
Nagle usłyszałam klakson. Wyjrzałam za okno i ujrzałam czarną, z połyskującym lakierem taksówkę. Wyszłam na zewnątrz, zamkniwszy drzwi od domu, wsiadłam do samochodu. Podałam miłemu mężczyźnie adres, który był celem mojej wycieczki i zaczęłam dogłębnie przyglądać się Londynowi, który już słabo pamiętałam.
Siedząc tak sobie na wygodnej kanapie, niespodziewanie poczułam wibracje mojego blackberry. Odblokowałam klawiaturę i moim oczom ukazała się wiadomość od operatora komórkowego, który przypominał mi o zaległej fakturze. Zapatrzona w ekran, nawet nie zauważyłam, że nie poruszamy się, gdyż jesteśmy na miejscu. Zapłaciłam taksówkarzowi i wysiadłam.  
Nagle obcas moich szpilek od Chanel przestał mi posłusznie służyć i zaczęłam się chwiać. Na horyzoncie pojawił się jakiś mężczyzna, którego postanowiłam użyć jako drążka do złapania się. W finale oboje znaleźliśmy się na ziemi. 
~~~
Moi Kochani i co uważacie o naszej Megan? Jesteście ciekawi kim był mężczyzna, z którym wdała się w kolizję? 
Sue xxx

8 komentarzy:

  1. So, kurde jaka ja.glupia.jestem... Czytalam ten fragment o.jedzeniu w lodowce... I mowia, ze rodzice zaniedbuja lex, a pozniej dopiero se przypomnialam, ze.oni umarli... No w koncu sie doczekalam... Strasznie ja lubie... Ta megan, zreszta wszystkich lubie... Wydaje mi sie zo to na Zayna wpadnie... Juz az.cala drze... Prosze, piszcie juz ze dwa dziennie, bo jest tyle postaci.i u kazdej sie cos dzieje, a juz nie moge wytrzymac... Rozdzial.zarabisty(jak zwykle) pisac, pisac... Wy piszcie rozdzialy a wy czytelnic zl i, ruszcie dupy i komentowac... :*...@legokaro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sory za literowki, ale na fonie jestem...

      Usuń
    2. na dzisiaj planujemy dodać Lexi i Maci . Sue xx

      Usuń
  2. Lepsze niż Daniel wogóle tej Alexs rozdziały są nie interesujące. Prosze aby Sue pisała więcej niż ta druga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro Ci się nie podoba to moich rozdziałów nie czytaj+ta druga ma imię.

      Usuń
    2. To wspólny blog, a ilość osób jest podzielona na nas dwie, więc każda pisze tyle samo i to się nie zmieni. Pedro-sue xx

      Usuń
    3. To wspólny blog, a ilość osób jest podzielona na nas dwie, więc każda pisze tyle samo i to się nie zmieni. Pedro-sue xx

      Usuń
    4. ej no wez sie pierdol!!!!! Oy dwie zajebiscie pisza, a nie wiem wgl czego ty do chuja szukasz... Jak nie chcesz czytac to spierdalaj... Oby dwie super, eksta, zanakomicie pisza!!!! @legokaro

      Usuń